Zawsze zazdrościłam koleżankom umiejętności szydełkowania. Z ich rąk wychodziły śliczne czapeczki, sukieneczki, maskoteczki ;) Nie muszę chyba pisać jakie było moje postanowienie noworoczne :)
Zgłębiłam wiedzę tajemną i na efekty nie trzeba było długo czekać. Przedstawiam Wam komplet wykonany z myślą o mojej bratanicy :) Z racji, że zbliża się wiosna, będzie kolorowo!
jaaaaaakie to wszystko piękne!! i naprawdę wcześniej nie szydełkowałaś? qrcze i ja muszę spróbować!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Yolciu naprawdę :) i sama się przekonałam już nie 1 raz, że "chcieć to móc" :)
Usuńcudny komplecik
OdpowiedzUsuńja zupełnie z innej beczki. Umieściłaś komentarz pod moim postem z candy urodzinowym, ale to candy było rok temu:-) Nie wiem skąd ta pomyłka:-) Widzę, że umieściłaś również u siebie link do owego candy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
haha dzięki widzisz jaka jestem zakręcona, trafiłam na info o candy a że marzec to się akurat pokryło - dzięki za sprosotwanie ;)
Usuń:-) pozdrawiam
UsuńDotko, jak się jest taką zdolniachą, jak Ty to każde robótki sa niestraszne. Atyde, Twoja wierna fanka :) :) :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny kapelusik :) dla mnie szydełko to czarna magia ;)
OdpowiedzUsuńMasz Dorotko wiele jeszcze nie odkrytych talentów!!!
OdpowiedzUsuńChylę czoła ;) Przepięknie Ci wyszły buciki i kapelusik i opaska!
Gratuluję Twojej Bratanicy tak zdolnej Cioci :)
Pozdrawiam- Iwona.
Cudności ;) Te kurki mnie urzekły ;)
OdpowiedzUsuńpiekne cudenka tworzysz:) gratuluje:))
OdpowiedzUsuńSuper!!!! Próbowałam wiele razy i nie umiem, to jakaś wyższa szkoła jazdy dla mnie.
OdpowiedzUsuńdebiut jak najbardziej udany, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń